Kolejny wywiad z cyklu #40laterko to historia Elżbiety Bożek – dyrektor oddziału w Czeluśnicy, związana z ERKO od 2007 roku.
Czy pamiętasz jak wyglądał Twój pierwszy dzień w pracy/ Jak zaczęła się Twoja przygoda z ERKO?
Oj, pamiętam to bardzo dokładnie – to był czerwiec 2007 roku. Od znajomych dowiedziałam się, że w Erko poszukują osoby na stanowisko konstruktora. Nie zwlekając, zadzwoniłam i umówiłam się na spotkanie. Na rozmowie kwalifikacyjnej usiadłam naprzeciwko ówczesnego kierownika konstruktorów Janusza Wyderki, Macieja i Józefa Pętlaków. Chyba wypadłam dobrze, skoro mi powiedzieli, że jak tylko projekt lotniczy ruszy, zadzwonią do mnie. Ale czas mijał, a telefon wciąż milczał… Pomyślałam, że już nie mam na co czekać, że pewnie było to standardowe: „zadzwonimy do Pani”, chyba każdy to zna. Nie mogłam się bardziej mylić. W sierpniu zaskoczył mnie telefon z informacją, że w czwartek 23-go zaczynam pracę. Zostałam bardzo miło przyjęta w nowym zespole, otoczono mnie opieką, a współpracownicy chętnie pomagali w stawianych przede mną zadaniach. Na błędy młodego konstruktora przymykali oko i przykładali ogromną wagę do detali – razem dbaliśmy o to, żeby były takie, jakie powinny, a nie takie, jak na rysunku. Tak jest do dzisiaj.
Jak długo pracujesz w ERKO?
Moja przygoda z ERKO trwa już ponad 14 lat. W tym czasie miałam okazję pracować na różnych stanowiskach z wieloma wspaniałymi ludźmi. Zaczynałam pracę jako konstruktor mechanik, następnie zostałam kierownikiem działu technologicznego. Później z kolei awansowałam na stanowisko kierownika wydziału elektrotechnicznego, by następnie zostać zastępcą dyrektora oddziału, a teraz jestem dyrektorem oddziału.
Co sprawiło, że zostałaś w ERKO?
Okazji na zmianę pracodawcy nie brakowało, ale nigdy nie zdecydowałam się na ten krok. Dlaczego? Ze względu na ludzi, którzy tutaj ze mną pracują, na atmosferę, jaka panuje w firmie i, co najważniejsze, na fakt, że ERKO ciągle się rozwija, a przed nami stają coraz to nowsze i ciekawsze wyzwania.
Co lubisz w swojej pracy?
Odpowiem krótko: brak rutyny, ambitne cele, możliwość rozwoju osobistego.
Warto dołączyć do ekipy ERKO, ponieważ…
Tę firmę tworzą zaangażowani, kreatywni, profesjonalni, odpowiedzialni ludzie, a z takimi warto pracować. Praca jest ciekawa, ambitna, a firma nieustannie się rozwija.
A po pracy… Jakie są Twoje pasje, zainteresowania?
A po pracy mam czas dla rodziny. Często weekendy spędzam z mężem i dziećmi w Beskidzie Niskim, bo góry to moja pasja. Jedna z wielu. Lubię też nordic walking i biegi, nawet mam już zaliczone kilkanaście górskich, na trasie ponad 20 km. Wieczorami znajduję czas na czytanie książek.
Wymień jedną rzecz o sobie, o której nie wiedzą inni pracownicy?
Hmm… niektórzy wiedzą więcej niż mi się wydaje. Miałam być lekarzem, ale zmieniłam zdanie, gdy dowiedziałam się, że mogę mieć praktyki w prosektorium.